16 marca 2016

197. Where are you now..?

Hejka ludzie!
Tak tak wiem dawno mnie nie było, biedna Blue nie ma czasu dla was xD Mam do oddania dwa zwiastunki :D Z czego jeden o Miraculous :) Nie bijcie wiem ze to bajka dla dzieci, ale jak dla mnie urocza *0*
Dobra koniec ze mną czas zwiastunów :)


The Fighter Omega~ Wattpad

Zwiastun jako pierwszy z prześwitami i wgl :D Tematyka TW więc sie zakochałam <3 


Mirakulum: Biedronka i Czarny Kot

I oto jest moje ukochane Mirakulum <3 Haha :D Muzyka była dosyć długo negocjowana, ale sami widzicie efekt :D 


Przyjmuje zamówienia
Bluel Namess

7 komentarzy:

  1. Hasley… w takim… wydaniu. Boże… [*] Pomijając, że drugi filmik to dla mnie katastrofa (i zabita piosenka), to zamysłu pierwszego zupełnie nie rozumiem – ani to ma treść, ani jakoś się prezentuje. O braku kadrowania nie wspomnę, bo to samo w sobie drażni, zwłaszcza kiedy kadry przenikają się nawzajem – większy, mniejszy, większy… Nope.
    Obserwuję i w porównaniu z dość wysokim poziomem, które prezentują inne zwiastuniarki, to zaczynam się zastanawiać jak ta pani w ogóle się tutaj dostała… Te zwiastuny są po prostu złe.

    Nessa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'Te zwiastuny są po prostu złe' jedyne co złe jest w tym wszystkim to twój komentarz. Prawda, grzecznie bez brzydkiego słownictwa wyraziłas swoją opinię na temat zwiastunów, ale nie powinnaś pisać że są one tragedią.
      Nie jesteś jakimś krytykiem filmowym by tak pisać, no chyba ze skończyłas jakieś szkoły, wtedy zwracam honor.
      "O braku kadrowania nie wspomnę"
      Nie każdy program posiada taką opcję, a ściąganie odpowiedniego programu czy chociażby kadrowanie na stronach internetowych trwa w nieskończoność.
      Powiem tak Bluel Namess oraz inni ludzie robiący zwiastuny nie należą do żadnej światowej wytwórni filmowej równocześnie nie dostają za to żadnych pieniędzy, robią to bo jest to ich pasją wiec jeśli nie widzą potrzeby kadrowania to najwyraźniej kadrowanie jest nie potrzebne. A ty masz problem. / ourspaceship

      Usuń
    2. Słuszna uwaga: to moja opinia. Jeśli chodzi o szkołę, to i owszem, skończyłam kierunek, który obejmował również obróbkę filmów, ale nie o to tutaj chodzi. Nie trzeba być znawcą, żeby być w stanie ocenić coś takiego.
      Nie każdy program posiada, ale istnieje od groma dobrych, darmowych oprogramowań. Przycięcie krótkiego filmu trwa może z godzinę(i to przy 4 minutowym klipie, co wiem z doświadczenia), więc bez przesady. Abstrahując od tego, spokojnie można znaleźć klipy, które przynajmniej w zbliżeniu są podobne. To jest czyste lenistwo c: Jest od groma filmów robionych w starym, dobrym WMM, który nie daje możliwości kadrowania, a jednak powstają małe cudeńka. Jeśli uważasz, że kadrowanie nie ma znaczenia, to pozdrawiam – to jak napisać, że ortografia jest niepotrzebna.
      Nie, ja nie mam problemu. Stwierdzam jak jest, a to, że ludzie już nie odróżniają krytyki od hejtu, to już nie moja sprawa. Napisałam co i dlaczego mi się nie podoba; interpretuj to sobie jak chcesz, bo ja naprawdę nie zamierzam odpowiadać za sposób cudzego myślenia ;)

      Nessa.

      Usuń
    3. Ale ja nie uznałam tego za hejt, nawet nie użyłam tego słowa w mojej wypowiedzi.
      Wiem ze na WMM można zrobić mały dobry film bo sama go używałam przez kilka dobrych lat i wręcz jest jednym z moich ulubionych programów co może brzmieć śmiesznie. Co do kadrowania chciałam zaznaczyć, że nie każdy ma czas a filmy te nie są pokazywane na skalę światową wiec nie wszystko musi być idealne. (Jeśli oglądasz bardzo dużo filmów, powinnaś zauważyć że niektóre sceny są innej wielkości co jest tworzone celowo, wiec co jeśli autorka miała taką wizję)

      Usuń
    4. Może trochę nadinterpretowałam Twoją odpowiedź; o hejcie wspomniałam, by mieć jasność, że to nie zabrzmiało w ten sposób ;)
      Sympatia do WMM wcale nie jest dziwna; mam podobne doświadczenia. Wbrew wszystkiemu daje dużo możliwości, chociaż czasami trzeba iść trochę naokoło, by uzyskać efekt, który przy innych programach dałoby się osiągnąć jednym kliknięciem. Więc nie, to zdecydowanie nie jest śmieszne.
      Nie mówię o perfekcji, ale tutaj te zwiastuny nawet nie podchodzą dla mnie pod kategorię przeciętnych. Autorka zresztą zajmuje się tym już przynajmniej kilka miesięcy i nie widać progresu. Jasne, jest wiele zamysłów artystycznych, ale tutaj zdecydowanie nie chodziło o wizję. Jak już coś robić, zwłaszcza na zwiastunowni, gdzie pracuje się dla innych, to chyba jak najlepiej, prawda? Nikt nie mówi o wykreowaniu super kina, ale wielu początkujących zwiastuniarzy prezentowało lepsze zwiastuny niż te. Piszę o tym, by dać Blue do myślenia, tym bardziej, że chyba po to są komentarze; mnie się nie podoba i tyle w tym temacie – bo dla mnie te zwiastuny są złe, co już zresztą pisałam i zdania nie zmienię. To jak z pisaniem: jeśli ktoś to kocha, to niech pisze, ale licząc się z tym, że udostępniając pracę publicznie, może spotkać się z krytyką. Jeśli uprawia grafomanię, to nie ma sensu, zwłaszcza jeśli nie zamierza się rozwijać. Nie będę słodziła czemuś, co jest marne, przynajmniej w moim odczuciu. Co autorska z tym zrobi, to już jej sprawa.

      Nessa.

      Usuń
  2. Zacznę od tego: 1. Halsey została wybrana przy obecności mojej przyjaciółki bo to dla niej zrobiłam ten filmik.
    2. Kadrowanie. Pracuje (już tak porządniej) z tym programem od jakiegoś miesiąca i większości rzeczy mogę nie ogarniać.
    3. Może tobie sie one nie podobają,a le to nie ty je zamawiałaś i to nie tobie mają sie najbardzije podobać.
    4. Dziękuje ourspaceship :*
    Oba zwiastuny były dla mnie trudne do zrobienia z czego The Fighter Omega był edytowany kilkanaście razy ponieważ autorka opowiadania zmieniała zdanie co do wersji, ale w końcu trafiłam w jej gust z czego jestem mega zadowolona.
    Mirakulum podoba się każdemu komu je pokazałam, więc tu nie widzę powodów twojego nie zadowolenia kochana ;) Rozumiem skończyłaś szkołę itd, a ja robie to hobbistycznie i mi to chyba jako jedyne wychodzi więc wywnioskuj sama.
    Bluel Namess

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytaj moje komentarze z uwagą, co? Szkoła nie ma tutaj nic do rzeczy, ale mniejsza o to, bo jeśli hobbistycznie oznacza, że "na odwal się", to ja podziękuję. Jak chcesz, to poczekaj aż ktoś zacznie Ci słodzić. Moim zdaniem prace są okropne, napisałam dlaczego, więc nie wiem skąd całe to rozwodzenie się nad moją opinią. Swoją drogą, jeśli liczy się tylko opinia zamawiającej (nie przeczę, że jest najważniejsza!), to pomyliłaś kierunki – publikujesz na blogu, publicznie, więc licz się z różnymi zdaniami. Jeśli uważasz, że umiesz robić zwiastuny, to Twoja sprawa. Ech, Twój komentarz jest tak pełen błędów, że nawet szkoda odpisywać, tym bardziej, że z tego, co widzę niepochlebne opinie się nie liczą c:

      Nessa.

      Usuń